Chrzanów (woj. małopolskie) pogrążył się w żałobie po tragicznym wypadku, w którym życie stracił 5-letni chłopiec. Mieszkańcy miasta i internauci dzielą się wstrząsającymi relacjami ze zdarzenia. W sieci pojawiają się dramatyczne komentarze. Burmistrz Chrzanowa złożył kondolencje rodzinie i apeluje o pamięć o tej tragedii.

Pierwsza pomoc na miejscu tragedii
Na miejscu wypadku pierwsi byli strażacy, którzy natychmiast przystąpili do reanimacji 5-latka.

Maluch nie oddychał, jego serce nie biło. Sytuacja była dramatyczna — relacjonuje podkom. Iwona Szelichiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

Strażacy wyciągnęli dziecko spod autobusu i rozpoczęli akcję ratunkową, która była prowadzona na oczach przerażonej matki. Po chwili do działań dołączyli ratownicy medyczni, a następnie śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przewiózł chłopca do szpitala w Krakowie. 

Niestety, mimo intensywnej walki o życie, obrażenia okazały się zbyt rozległe i maluch zmarł. Policja zatrzymała prawo jazdy kierowcy autobusu i prowadzi dalsze czynności wyjaśniające przyczyny tragedii.

Świadkowie opisują dramat
Mieszkańcy Chrzanowa i internauci wstrząśnięci wydarzeniem dzielą się swoimi relacjami w mediach społecznościowych.

Na rowerku gonił starszych braci, jechali do parku, ich mama tak bardzo krzyczała — piszą świadkowie.

Jak wynika z przekazu Związku Komunalnego „Komunikacja Międzygminna”, kierowca autobusu zatrzymał pojazd, przepuszczając starsze dzieci, a następnie ruszył, nie zauważając 5-latka, który nagle wjechał na jezdnię. 

Dziecko uderzyło w bok niskopodłogowego autobusu, doznając bardzo poważnych obrażeń, które okazały się śmiertelne. Relacje świadków pokazują dramat całej rodziny, w tym matki, która wstrząśnięta obserwowała próbę ratowania życia swojego dziecka.

Żałoba w mieście i kondolencje
Tragedia poruszyła nie tylko rodzinę, ale także całą społeczność Chrzanowa. W mediach społecznościowych burmistrz miasta, Robert Maciaszek, wyraził głębokie współczucie:

Trudno znaleźć słowa wobec tak wielkiej straty. Łączymy się z Wami w bólu i żałobie.

Mieszkańcy miasta łączą się w żalu, wspominając życie, które mogło być pełne radości i beztroski, a zostało przerwane w jednej chwili. W sieci pojawiają się komentarze pełne smutku i współczucia dla rodziny:

Boże, daj tej matce siłę — to głos społeczności, która próbuje odnaleźć słowa w obliczu tragedii.