Podczas rocznicowych obchodów w Gdańsku zabrakło kamer TVN24 i TVP. Obie stacje wydały oficjalne oświadczenia, w których wskazały na ograniczanie dostępu do relacjonowania wydarzeń z udziałem prezydenta i przedstawicieli władz państwowych. Decyzja organizatorów wzbudziła pytania o zasady transparentności i wolności mediów.
Uroczystość w historycznym miejscu
Obchody 45. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych rozpoczęły się w Sali BHP Stoczni Gdańskiej – miejscu o symbolicznym znaczeniu dla najnowszej historii Polski.
Na uroczystym posiedzeniu Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” obecni byli m.in. prezydent Karol Nawrocki oraz były prezydent Andrzej Duda. Spotkanie miało podniosły charakter, połączony z wręczeniem stypendiów dla młodzieży z funduszu związkowego.
Po zakończeniu posiedzenia uczestnicy wydarzenia przeszli pod historyczną Bramę nr 2, aby złożyć kwiaty i oddać hołd bohaterom Sierpnia ’80. To właśnie tam mogli pojawić się dziennikarze z kamerami, dokumentując drugą część obchodów. Najważniejsze momenty uroczystości, które odbyły się wewnątrz stoczniowej sali, pozostały jednak poza zasięgiem największych ogólnopolskich mediów.
Decyzja, która zaskoczyła redakcje
Na transmisję uroczystości nie otrzymały zgody ani TVN24, ani TVP. Obie stacje poinformowały o tym widzów, publikując oficjalne oświadczenia. W TVN24 tekst odczytała dziennikarka Anna Seremak, zaznaczając, że decyzja organizatorów oznaczała całkowity brak dostępu do wydarzenia.
Na uroczystości nie wpuszczono naszych kamer, nie otrzymaliśmy akredytacji. W zamyśle organizatorów moglibyśmy jedynie pokazać to, co pokażą kamery stacji związanej z PiS. Na to nie ma i nie będzie naszej zgody – podkreślono.
ZOBACZ TAKŻE: Karol Nawrocki ostro o Lechu Wałęsie podczas obchodów podpisania Porozumień Sierpniowych
Stacja zwróciła uwagę, że odmowa nie miała podstaw prawnych i naruszała konstytucyjną zasadę wolności prasy. W podobnym tonie wypowiedziała się Telewizja Polska. W jej oświadczeniu zaznaczono, że uniemożliwienie niezależnej transmisji to praktyka nie do zaakceptowania. Dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Grzegorz Sajór przypomniał, że w takich sytuacjach standardem powinien być „czysty sygnał dostępny dla wszystkich nadawców”.
Niewygodne pytania o wolność mediów
Wykluczenie dwóch największych stacji informacyjnych z obchodów budzi kontrowersje, tym bardziej że uroczystości miały charakter państwowy i symboliczny. TVN i TVP zgodnie podkreślają, że ograniczanie dostępu mediów do wydarzeń publicznych podważa zasady transparentności i demokratycznej debaty. Organizatorzy – NSZZ „Solidarność” – nie odnieśli się dotąd do zarzutów.
Dla widzów oznaczało to brak możliwości zobaczenia najważniejszej części obchodów, która rozgrywała się w historycznej sali Stoczni Gdańskiej. Dyskusja, jaka rozgorzała po wydaniu oświadczeń, wykracza jednak poza same rocznicowe uroczystości. Dotyka bowiem kluczowej kwestii – tego, kto i na jakich zasadach ma prawo relacjonować wydarzenia publiczne, w których uczestniczą najwyżsi przedstawiciele państwa.