Niektórzy ludzie mają naturalną łatwość w kontaktach ze zwierzętami, ale inni przenoszą to na jeszcze wyższy poziom.
Prawdopodobnie słyszałeś już wyrażenia „zaklinacz psów” lub „zaklinacz kotów”
. Używa się ich w odniesieniu do osób, które zdają się rozumieć mowę zwierząt.

Otrzymuj najnowsze wpisy i inne treści ze strony Animalko prosto do swojej skrzynki odbiorczej.Subskrybować
Wykorzystujemy Twoje dane osobowe w celu wyświetlania reklam dostosowanych do Twoich zainteresowań, zgodnie z opisem w naszej .We use your personal data for interest-based advertising, as outlined in our Polityce PrywatnościPrivacy Notice.
Dziś opowiem Wam historię pewnego człowieka, który dzięki swojemu niesamowitemu podejściu uratował uwięzione zwierzę.
Sam i jego przyjaciel wracali z pracy do domu, gdy ich oczom ukazał się wstrząsający widok.

Tuż przy drodze znajdowała się ogromna farma, na której stał piękny biały koń niczym posąg.
Możesz zapytać, co w tym było tak bolesnego. Cóż, biedactwo jakimś cudem utknęło w jakimś przewodzie uziemiającym, przez co jego tylna noga była w bolesnej pozycji i nie mogła się ruszyć.

Sam nie widział nikogo z farmy, więc postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Wiedząc, że koń potrzebuje pomocy jak najszybciej, zatrzymał samochód i przeskoczył przez płot.
Wiadomo jednak, że konie są zwierzętami nerwowymi, zwłaszcza w takich sytuacjach.

Sam postanowił ujawnić swój wyjątkowy talent i natychmiast został zaklinaczem koni! Zaczął delikatnie podchodzić do konia, uważając, żeby go nie spłoszyć i nie spowodować poważniejszych obrażeń.

Zbliżając się do niego, Sam zaczął delikatnie przemawiać do konia, jakby znał jego język! Jak powiedział jego przyjaciel w filmie :
„Pewnie szepcze teraz do tego konia czułe słówka. Trudno powiedzieć, co mówi.”
Cokolwiek mówił, działało! Koń pozwolił Samowi podejść, jednocześnie delikatnie obracając głowę w stronę uwięzionej nogi.
Sam wiedział, że dzięki temu będzie mógł dotknąć swojej nogi, nie strasząc konia. Zwinnymi rękami udało mu się uwolnić konia z drutów!
Następnie wrócił do samochodu, a wspaniały koń podszedł blisko ogrodzenia, jakby chciał powiedzieć „dziękuję” .
Można to nazwać talentem, a może nawet darem, ale Sam naprawdę zna się na zwierzętach! Koniecznie obejrzyjcie cały film poniżej!