Czy zdarzyło ci się kiedyś wziąć do ręki starego pluszowego misia z dzieciństwa lub inną pluszową zabawkę i usłyszeć dźwięk, który dobrze znasz?
Może powiedział ci: „Kocham cię!” albo zaśpiewał melodię, która cię uśpiła. Cóż, jeśli tak, to masz szczęście. To dlatego, że jedną z najbardziej ukrytych i cenionych technologii z czasów naszego dzieciństwa jest krtań pluszowego zwierzęcia.
Ktoś może w pewnym momencie nawet nie zauważyć tego małego przedmiotu, który zazwyczaj nie jest zbyt ważny. Jednak kryje on w sobie klucz do tego, jak powstały nasze ukochane misie i inne zabawki. Na dłoni ten mały, plastikowy gadżet sprawia, że zwykły pluszak wydaje się niemal żywy. To dusza tej zabawki. Choć ukryty, odgrywa kluczową rolę w tworzeniu zabawy.

Mowa w pluszowych maskotkach to dość proste, a jednocześnie niezwykłe urządzenie. Ktoś często ładuje do tych małych gadżetów – zasilanych bateryjnie lub czasami mechanicznie – określoną wiadomość, piosenkę lub głos. W starszych modelach, na przykład tym pokazanym na zdjęciu, stosuje się śruby. Łączą one obudowę, chroniąc w ten sposób układ dźwiękowy i głośnik.
Jeśli ktoś ściśnie lub naciśnie urządzenie, nawiązuje ono połączenie i odtwarza nagrany dźwięk. Chociaż współczesne klateczki głosowe mogą generować kilka dźwięków, starsze wersje posiadają jedynie kilka krótkich fraz lub melodii. Jednak korzyści sentymentalne, jakie dawały swoim właścicielom, były bardzo duże.
Dla większości z nas głos lub dźwięk wydobywający się z ulubionej pluszowej maskotki przywołuje nostalgiczne wspomnienia. Przypominają dzieciństwo. Zastanawiam się, jak to maleńkie urządzenie może budzić tyle emocji w ludzkich sercach. Aparat głosowy nie tylko umożliwił zabawce mowę. Co więcej, nadał jej osobowość, która wydawała się prawdziwa i cząstką nas samych.

Takie urządzenia wywołują wiele nostalgii. Dlatego, gdy ktoś je zabiera lub przestają działać, ludzie czują się, jakby tracili część swojego dzieciństwa. Jednak dla tych, którzy mają szczęście mieć przyjaciela, który jest pluszakiem, ale nadal potrafi mówić lub śpiewać, czar jeszcze się nie kończy.
Chociaż dzisiejsze dyktafony są bardziej zaawansowane technologicznie, z cyfrowymi nagraniami głosu, a nawet osobistymi powitaniami, ten, który trzymasz w ręku, jest czymś prostym. Niemniej jednak, od kilku dekad przynosi mnóstwo radości. W czasach, gdy zabawki nie są już proste i nie wymagają urzekających ekranów ani zaawansowanych funkcji, prosta dyktafon wystarczy, by uszczęśliwić dzieci.