DODA STANĘŁA W OBRONIE KASI NAWROCKIEJ I ZAAPELOWAŁA O ZGODĘ NARODOWĄ

Polityka, która dzieli rodziny
Wybory prezydenckie w Polsce po raz kolejny pokazały, jak głęboko podzielone jest społeczeństwo.

Karol Nawrocki wygrał różnicą niespełna dwóch procent, co oznacza, że niemal połowa Polaków widziała na tym stanowisku jego rywala.

Tak niewielki dystans głosów to dowód, że polityczne emocje sięgają zenitu i wpływają już nie tylko na życie publiczne, ale także na prywatne relacje.

W wielu domach rozmowy o polityce kończą się kłótniami przy świątecznym stole, a znajomi czy członkowie rodzin potrafią się poróżnić na lata. To właśnie na ten problem zwróciła uwagę Doda, apelując o odrobinę refleksji i wzajemnego szacunku.

Apel artystki o powstrzymanie hejtu
Doda jasno podkreśliła, że niezależnie od tego, kto zostaje prezydentem, połowa kraju zawsze będzie niezadowolona. Jej zdaniem jednak sprzeciw wobec polityków nie powinien przeradzać się w nienawiść wobec ich rodzin. Wprost odniosła się do sytuacji Kasi Nawrockiej, córki nowego prezydenta.

Dziewczynka znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak towarzyszyła rodzicom podczas wieczoru wyborczego, a później również w dniu zaprzysiężenia. W internecie pojawiły się niewybredne komentarze, które – jak zauważyła Doda – mogły być dla dziecka szczególnie bolesne.

– Jeśli nie możecie szanować głowy państwa, to przynajmniej dajcie spokój córce tej głowy państwa – zaapelowała piosenkarka.

Dzieci nie powinny płacić za błędy dorosłych
Doda, która od lat współpracuje z fundacjami wspierającymi dzieci i młodzież w kryzysach psychicznych, zwróciła uwagę na problem narastającej depresji i lęków wśród najmłodszych. Hejt w internecie potrafi pogłębiać te trudności i prowadzić do tragedii.

Artystka mówiła z perspektywy osoby, która sama wielokrotnie była ofiarą nagonki medialnej. Podkreślała, że mimo iż jest dorosłą kobietą, doświadczoną w radzeniu sobie z krytyką, nie jest jej łatwo znosić falę negatywnych komentarzy, gróźb czy plotek.

– To nie jest miłe dostawać pogróżki. A ja mam swoje doświadczenie i potrafię się bronić. Wyobraźcie sobie jednak, że ofiarą jest kilkuletnie dziecko. Pomyślcie, jakbyście się czuli jako rodzice – mówiła.

Hejt, który uderza w najsłabszych
Trudno nie zgodzić się z tym apelem. Internet daje anonimowość, ale często odbiera empatię. Słowa, które dla dorosłego mogą być tylko przykrym komentarzem, dla dziecka stają się ciężarem nie do uniesienia. Doda, przypominając swoje własne doświadczenia z hejtem, zwróciła uwagę na to, że konsekwencje takiego zachowania mogą być poważniejsze, niż się wydaje.

Przypomniała, że sama przed sopockim festiwalem otrzymywała pogróżki, które mimo wieloletniego doświadczenia w show-biznesie były dla niej trudne do zniesienia. To sprawia, że jeszcze mocniej rozumie, jak wielką krzywdą jest atakowanie dziecka, które nie ma żadnej możliwości obrony.

Lekcja dla wszystkich Polaków
Historia Kasi Nawrockiej i apel Dody to sygnał, że w świecie podziałów politycznych warto na chwilę się zatrzymać i zadać sobie pytanie: gdzie przebiega granica? Krytyka dorosłych polityków jest czymś naturalnym w demokracji. Ale przenoszenie emocji na ich dzieci jest przekroczeniem tej granicy.

Każdy z nas zna sytuacje, gdy polityka wdarła się do rodzinnych relacji. Sam pamiętam święta, podczas których dwie bliskie osoby przestały ze sobą rozmawiać tylko dlatego, że głosowały na innych kandydatów. Dopiero po latach pogodzili się, zdając sobie sprawę, że politycy się zmieniają, a rodzina powinna być ponad podziałami.

Podsumowanie – czas na odrobinę empatii
Apel Dody to nie tylko głos artystki, ale przede wszystkim głos człowieka, który wie, jak bolesny potrafi być hejt. Jej słowa powinny stać się przestrogą – jeśli nie potrafimy szanować polityka, to przynajmniej oszczędźmy jego rodzinę.

Kasia Nawrocka, siedmioletnia córka nowego prezydenta, nie powinna płacić za decyzje dorosłych. To dziecko, które zasługuje na spokój i normalne dzieciństwo. Może właśnie ten przykład pokaże nam wszystkim, że warto szukać tego, co łączy, zamiast skupiać się na tym, co dzieli.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *